czwartek, 7 lipca 2011

Szczyt!

Niektórzy ludzie jednak nie potrafią się zachować i dotrzymać słowa.
Umówiłem się na dzisiaj z przedstawicielką pewnego klubu, mieliśmy razem ze znajomymi obejrzeć budynek i zdecydować, czy tam urządzimy imprezę. Co prawda, rozmawiałem z ta Panią jedynie przez telefon, ale skoro powiedziała "W czwartek o 20:00",  to oznacza czwartek o 20:00! Staliśmy we 3 jak Ci debile pod klubem i wydzwanialiśmy co 5/10 minut. Oczywiście w słuchawce jedynie dźwięk oczekiwania, żadnej reakcji. Parę minut po 21, ostro wpienieni wsiedliśmy do tramwaju i pojechaliśmy do domu.

I teraz pytanie, czy tak ciężko jest stawić się w umówione parę dni wcześniej miejsce o danej godzinie? Tym bardziej, że nie była to jakaś wymyślna okolica, tylko miejsce pracy tej Pani! Zdarza się, że ktoś jest umówiony osobiście i nie przyjdzie, wtedy to działa jedynie na jej/jego niekorzyść, ale na Boga! Przedstawicielka firmy?! Zadziałała teraz na niekorzyść całej jednostki.

6 komentarzy:

  1. HaHa.Oj bywa bywa. Ludzie są różnie pokręceni, bądź pozytywnej myśli, na pewno zapomniała.;d

    OdpowiedzUsuń
  2. heh ojj nie denerwuj sie... nie ma co mimo iz mnie to bardzo wku*wia xDDD ale ejny jej wina! i ona ebdzie potme plakac ze juz nie ma klientow...


    a co do porwania do nie znasz dnia ani godizny :D

    OdpowiedzUsuń
  3. hahaha xD to wiesz najpotrzebniejsze rzeczy weź i takie najnormalniejsze ;)) typu
    - zielone ubranie, krwat, okualry przeciwsloneczne, stroj kapielowy, dlugopis, lyzke, obrus, koc, pelargonie, kurtke zimowa, szpilke
    i chyba to wsyztsko :D

    OdpowiedzUsuń
  4. mozesz D: ale musisz wziac goferow bardzo duzo zeby starczylo dla calej ufolandii

    OdpowiedzUsuń
  5. no to dziwne z jej strony :/
    Ja bym już nie chciała tego wynajmowac przy takiej obsłudze

    OdpowiedzUsuń
  6. Wieśniara! Mogła przynajmniej jakoś dać znać że jej nie będzie. Tak się nie robi. Brak szacunku.

    OdpowiedzUsuń