poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Koncert

zdjęcie z przygotowań


Cała zabawa miała zacząć się koło 21, a my będąc na miejscu przed 20 postanowiliśmy sobie strzelić po piwku. Plan był taki: Kupić sobie co kto lubi, pójść gdzieś w "krzaki" i się napić, tak aby policja czy straż miejska się nie doczepiła. No dobra ale to był plan, a nasze plany ostatnio mają to do siebie, że się chrzanią, więc dlaczego teraz miałoby być inaczej? Pomijając fakt, ze miejsca do wypicia browca szukaliśmy dobre 40 minut, bo wszędzie się kręciła policja, czy straż, to jeszcze po drodze złapał nas duuuży deszcz! Nie powiem, troszkę to niektórych z nas zniechęciło do powrotu na koncert, ale drogą głosowania postanowiliśmy wrócić do Manufaktury. Jeszcze nigdy w życiu w ciągu 10 minut drogi aż tak bardzo nie zmokłem. Wyglądałem jak żywy wodospad, z resztą nie tylko ja, wiec po dotarciu na miejsce rozproszyliśmy się: część z nas skryła się w środku, a ci co mieli parasole poszli się dalej bawić ;D Całe szczęście po niedługim czasie deszcz ustąpił i (nie wiem w jaki sposób) wszyscy się znaleźliśmy, co teoretycznie było niewykonalne przy takiej ilości zgromadzonych tam osób. Ku zmartwieniu większości fanów Feel'a, Piotr Kupicha nie zjawił się na koncercie z powodu właśnie pogody i koncert zakończył się aż 2 godziny przed czasem O.o!
Jest 23:00 a my mamy iść do domu? Nie ma mowy! Szybki look do neta, gdzie są jakieś imprezy w pobliżu i znaleźliśmy klub, no to wio! No ale przecież to my, a my mamy zawsze "szczęście" , a więc klub był zamknięty xD
Lekko zrażeni postanowiliśmy iść przed siebie, aż trafiliśmy na bar z shishą :) Rozsiadamy się wygodnie, dostajemy menu, wybieramy rodzaj fajki wodnej, aż tu nagle głos kelnerki "Poproszę dowody wszystkich osób, które będą chciały zapalić shishę"  

 ...    

 I w ten oto sposób poszliśmy na kebaba. :D



Tak swoją drogą... widzieliście kiedyś Jack'a Danielsa z colą w puszce? Ja pierwszy raz widziałem i piłem. Muszę powiedzieć , że był całkiem niezły ;D

5 komentarzy:

  1. Też to widziałam.;D Dobrze że jest taki wynalazek jak tv. Świetna impreza.Szkoda że taka mega krótka.;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja ja ja !! ja widziałam!! ale zianie było jak zobaczyłyśmy z przyjaciółką te puszki :D tak to zabawnie wygląda, że szok :DDD a dobre jest serio? bo ja się boję próbować nowych rzeczy ^^
    hah oj Wy Wy, ale pamiętma te czasy kitrowania się z alkoholem przed wsyztskimi :DDD

    OdpowiedzUsuń
  3. weź zabranianie picia w takich miejscach ejst żałosne rpzecież wiaodmo że wszyscy pójdą gdzieś w krzaki czy rowy, żeby chociaż łyka wziąć xD więc na jedno wychodzi a tak to przynajmniej kulturLNIE; d

    OdpowiedzUsuń
  4. Oglądałam w TV, najlepszy Piasek.
    dwie godziny przed czasem? jak to możliwe?

    takiej puszki nie widziałam, ale wygląda zachęcająco. :DDD

    OdpowiedzUsuń